[Neuigkeiten]
[Projekt & Ideologie]
[Produkte]
[Kontakt & Kommerz]
[Empfohlene Verweise]
[In den Medien]
[]
|
reviewed by:mcDonald
musical release:Endzeitstimmung
Zaletą power elektroniki jest po pierwsze to, iż przy względnie głośnej eksploracji nie trzeba się ani wprowadzać w specjalny trans ani dostosowywać odpowiednich parametrów odbioru (po prostu lubi się albo się nie lubi;-)), ani też tym bardziej rozczulać (miłości nie zaznasz, gdy zalewa cię otchłań piekielna, a i o nienawiści zapomnisz, gdy błysk paraliżuje obleczone czernią oczodoły), a po drugie nie trzeba tak na dobrą sprawę głośno słuchać, by zrozumieć jej istotę, powiem więcej - lepiej się ją logicznie defragmentuje przy minimalnie odkręconym potencjometrze. - jest to moja żelazna zasada, która być może i jest głupia - nie mniej jest ona moja, dlatego czuję się z nią jakoś mocno związany;-).
A tymczasem niemiecka scena wzbogaciła się o kolejny projekt emitujący szerokie wiązki fal 'pro-sejsmicznych'. Naczelną ideą EO Ipso jest kontrast - kontrast, którego źródeł upatrywać należy w zainteresowaniach muzycznych jego członków. Według SEE osiągnięcie całkowitego spełnienia możliwe jest dzięki maksymalnemu zdronowaniu obrabianej próbki dźwięku, ML'owi wystarcza natomiast ujarzmienie gęstego posindustrialnego wyziewu dryfującego na styku z mroczną stroną ambientu. Owa dwoistość spojrzenia wypadałaby naprawdę niesamowicie, gdyby nie potężnie spłaszczone procesy produkcyjne. Momentami jednak jestem zdania iż prawdopodobnie jest to celowy zabieg, który ma niejako odróżnić szczękościsk "Endzeitstimmung" od tworów np. Scotta Sturgis'a vel Conventer, a zbliżenie się do konwencji choćby 'stuporowej' mgły Christopha Siegel'a. W tej płaszczyźnie, w płaszczyźnie przestrzennego obrabiania dźwięku lepiej radzi sobie opisywanie przeze mnie wcześniej S.K.E.T. czy Prometheus Burning.
"Endzeitstimmung" nie brakuje momentów opartych o wojenną ideologię skazanego na niezrozumienie duetu (chyba że coś się znowu zmieniło) Feindflug - "Millitärkomplex", "Globalisierungsgegner" (faktury tkane stalową przędzą, stłoczone na niewielkiej przestrzeni zgrzebłem wysokiej próby, różnicowane niejednostajnymi inklinacjami nojzującego rytmosłupu) - stąd też może się zdarzyć i tak, że niniejszy album trafi krętymi ścieżkami w gusta fanów noise industrialnych mieszanek niosących militarne przesłania. Kompozycje pokroju "Erstschlagspolitik", "Held für Deutschland" natomiast kojarzyć się (mnie) zawsze będą z ideą Rogera Elstak'a i paru innych, anonimowych kolesi związanych z frankfurcko-amsterdamską sceną hardcore techno, czyli początkami gabber (w tym przypadku jest to jednostajny, gęsto osadzony, czasem modulowany bit, przesiany przez sito rozmaitych przesterów - mniej lub bardziej przyjaznych bębenkowej błonie). Zdecydowanie najbardziej jednak w moje niewybredne gusta wpasowały się "Ende der Welt", "Endzeitstimmung" oraz ... "Held für Deutschland" - kawałki bodaj najbardziej pokręcone, zaopatrzone w sporą ilość panicznych wrzasków, jęki maszyn, tudzież wycinki staroniemieckich filmów propagandowych. Niewątpliwie jasnym punktem tego albumu jest maksymalnie rozbudowany, wielosegmentowy, aczkolwiek płynący po umiarkowanie spokojnej płaszczyźnie "Verschwörungstheorie". Podobnie zresztą rozwija się "Überflugsverbot".
Co mnie irytuje, to odwołania do historii nowożytnej najpotężniejszego obecnie mocarstwa. O ile radiowe anonsy o ataku na Pearl Harbour jeszcze są do przełknięcia, o tyle fragmenty przemówień Bush'a z okresu po jedenastym września działają na mnie przeczyszczająco - za dużo tego ostatnio, nie tylko w muzyce elektronicznego podziemia.
Ogólnie płyta jest niezła, szkoda że ginie w nawale niemieckiego techno-łomotu (Noisuf-X, Stahlfrequenz etc etc). O ileż świat byłby lepszy, gdyby miejsce kapel miałkich i bez wyrazu, takich jak Terrorfakt (pryzmat ostatniego albumu), czy siejące nieugięcie spustoszenie na Antypodach (podciągane po wyrafinowaną elektronikę?) N.U.T.E. zajmowały projekty nieco inne, pokroju EO Ipso właśnie... ..
German translation: (thanks to Meggi!)
"Endzeitstimmung"- Es fehlt nicht an Momenten mit Kriegsideologiezügen des auf Unverständnis verurteilten Duos ( es sei denn es hätte sich wieder etwas verändert).
Feindflug - "Millitärkomplex", "Globalisierungsgegner" ( Stücke mit Stahlfaden gewebt, verdichtet auf kleiner Fläche, mittels hohen Probe, mit abwechselnden Einsätzen unterschiedlicher Rythmussäulen ), somit kann es auch so passieren, dass dieses Album, auf Umwegen den Geschmack der Fans, der noise/industriell/Mix mit Militär Botschaften, trifft.
Musikstücke mit dem Still "Erstschlagspolitik", "Held für Deutschland" erinnern ( mich) immer an Idee Roger Elstak und paar anderen anonymen Kollegen (Typen) verbunden mit Frankfurt - Amsterdam hardcore techno-Scene, also Anfänge Gabber ( in diesem Fall ist es eintöniger, oft (eng) eingesetzter, ab und zu modulierter Bit, durchsiebt durch ein Sieb unterschiedlicher Übersteuerungen - mehr oder weniger nett zu dem Trommelfell).
Definitiv am meistem aber, meinen Durchschnittsgeschmack haben
"Ende der Welt", "Endzeitstimmung" und "Held für Deutschland" getroffen, Stücke am meisten gedreht, versorgt mit grossen Menge panische Schreie, stöhnen der Maschinen, ab und zu Ausschnitte alt deutscher Propaganda Filme.
Unbestritten ein heller Punkt des Albums ist maximal ausgebaute, mehrsegmentige, obwohl fliesend auf einer einigermassen ruhigen Fläche
"Verschwörungstheorie"
Ähnlich auch entwickelt sich "Überflugsverbot".
Was mich irritiert sind Bezüge auf Geschichte der letzten Jahre, der im Moment grössten Macht. Wenn auch Radiomeldungen über Pearl Harbour Angriff man noch schlucken kann, umso Fragmente der Busch Reden aus der Zeit nach 11September, wirken auf mich Durchfall fördernd - es gab zu viel letztens davon, nicht nur im Music Electronic Underground.
Grob gesehen die Platte ist nicht schlecht, Schade nur, dass sie verloren geht bei dem Überfluss des deutschen Techno-Lärms ( Noisuf-X, Strahlfrequenz, ect. ect. ).
Um wie viel wäre die Welt besser, wenn den Platz, der durchschnittlichen, ausdruckarmen Gruppen, wie Z.B.: Terrorfakt (mit Fokus auf das letzte Album), oder auf den Antipoden säende Vernichtung (angezogen an raffinierte Elektronik) N.U.T.E, hätten ein bisschen andere Projekte, wie EO Ipso genommen.
|
reviewed by:Schwarzer Tau
musical release:Endzeitstimmung
In Töne gepackte Gesellschaftskritik hat es beileibe schon ausreichend gegeben. Aber kaum ist sie so harsch und kompromisslos ausgefallen wie bei dem Noise- und Industrialprojekt Eo Ipso (lat. für "aus sich heraus" oder "von selbst"), bestehend aus den Personen ML und SH. Die beiden kombinieren Rhythmik und Geschwindigkeit mit minimalem Harsh Noise und Industrial. Dass diese Verbindung zünden kann, beweisen sie auf "Endzeit Stimmung". Das Album ist ein ehrfurchteinflössendes Machwerk geworden, welches die Sets aufgeschlossener DJs im Sturm erobern dürfte. Tracknamen wie "Polizeistaat", "Globalisierungsgegner" oder "Erstschlagspolitik" machen deutlich, dass Eo Ipso auch inhaltlich etwas loswerden wollen: Kritik am Überwachungsstaat und der aggressiven Angriffspolitik der derzeitigen US-Regierung unter Bush seien lediglich exemplarisch genannt für die wütenden Messages des Duos. Der Opener "Polizeistaat" ist ein derb-bitteres Noise-Gewitter zum Einstieg. Eher für die Tanzfläche geschaffen folgt dann "Erstschlagspolitik", gespickt mit Bush-Zitaten und unterlegt mit einem kompromisslosen Industrial-Beat. Und auch "Das Ende der Welt" ist geeignet, die totale Zerströung zu tanzen. Wie auch sonst will man den desastrsen Zustand dieser Erde auch angemessen "würdigen"? "Total Jihad Overdrive" ist eher ein Zwischenspiel, welches überleitet in das über achtminütige "Verschwörungstheorie", welches recht versöhnlich beginnt, aber schon bald sein wahres, böses Gesicht zeigt. Das titelgebende Wort wird heftigst durch den Verzerrer gezogen und in den verschiedensten Tonlagen in diesen Electro-Industrial-Klon eingebettet. Das folgende "Globalisierungsgegner" ist ein eher atmosphärischer Endzeit-Track mit Noise-Elementen, die die dunkle Attitüde dieses Tracks untermalen. Ein Track, der weniger zum Tanzen sondern eher zum Reflektieren eigener Ängste geeignet ist. Zu Beginn der zweiten Albumhälfte wird "Endzeit Stimmung" nicht versöhnlicher, aber etwas konventioneller: "1 2 Rettungsschuss" ist schon fast Elektro-Industrial, während "Militärkomplex" wieder gnadenlose krach-lederne Wut verbreitet. Bewusst verzichten die beiden Macher hinter Eo Ipso auf Interpretationen ihrer Texte. Auf ihrer sehr gelungenen Homepage weisen die beiden Hannoveraner darauf hin, dass sie lediglich Denkanstösse geben wollen. Nun, das ist ihnen mit "Endzeit Stimmung" gelungen. Und hin wieder bedarf es halt eines kleinen Schlages in den Nacken, um die Denkmaschinerie "Kopf" in Gang zu setzen. Eo Ipso versetzen diesen Stupser in Form von "Schlag"-Wörtern, eingebunden in ein aggressiv-depressives musikalisches Konzept, welches dem Ernst der Lage in jedem Falle gerecht wird.
|
reviewed by:?
musical release:Endzeitstimmung
Eo Ipso ist ein neuer Stern am Himmel und platziert sich im Industrial Genre um die Endzeitstimmung zu verbreiten. Das alles klingt nach brachial Industrial Beats gepaart mit Sprachfetzen. Aber weit gefehlt! Kommt bei mir meist doch recht schnell Müdigkeit bei eben diesen Industrialsounds auf wird das musikalische Universum Eo Ipso um einiges erweitert. Gleich das Intro kommt ungewöhnlich mit Rhythmen daher die man eher in die Schublade Trip Hop stecken würde. Aber ganz so locker bleibt es nicht denn mit "Erstschlagspolitik" knallt ein wahrer Brecher durch die Lauscher. "Ende der Welt" ist so monoton das man am liebsten im Zusammenspiel mit dem Titel losheulen möchte. Doch man kann auch witzig: "Held für Deutschland" dreht den Werbeslogan "Du bist Deutschland" ordentlich durch und endet auch noch sehr witzig. Nicht nur witzig sondern auch ein echter Clubhammer. Dazu darf man auch "Überflugsverbot" und "1,2,Rettungschuss" zählen. Wer eher auf minimal Electro/Industrial steht bekommt genau so etwas mit "Militärkomplex" geliefert. Das man ein Album aus diesem Genre derart abwechslungsreich gestalten kann, ohne dafür nun einen Gesangspart einzubauen, ist mir neu. Passt aber zum Motto des Labels "Grenzen überschreiten". 4 von 5 Punkten
|
reviewed by:Nuuc
musical release:Endzeitstimmung
Wer es so richtig derb apokalyptisch mit keinem einzigen Hoffnungsschimmer mag, wird bei Eo Ipso sehr gut bedient sein. Das neue Musiklabel Grentzwert hat ein ambitioniertes Duo unter Vertrag genommen, das seinen Musikstil "Neo Industrial" nennt. Und damit liegen sie auch gar nicht so falsch. Denn im Vergleich zu den üblichen, minimal gehaltenen Industrialbands, machen Eo Ipso wesentlich experimentelleren Sound. Herausragend ist vor allem der Gegensatz zwischen den typisch brachialen Beats und den erstaunlich dichten Klangcollagen, die teilweise an Ambient erinnern und aufeinanderprallen. Gewürzt wird diese Musik noch mit politischen Statements und Samples, beispielsweise in "Held Für Deutschland", wo ein Stück aus der "Du Bist Deutschland" Kampagne auf knallharten Musikasphalt trifft und somit zeigt, wie bescheuert eigentlich diese Werbung ist. Andere Stücke wie "Polizeistaat" oder "Militärkomplex" sprechen für sich. Eigentlich handelt es sich bei diesen Stücken zum Teil um neu abgemischte Versionen. Die Band ist also schon länger unterwegs. Endlich ist durch die Unterschrift bei Grentzwert ein grösserer Hörerkreis erschlossen. Denn auch wenn dieser Sound nichts für schwache Nerven ist, so muss man ihnen doch Tribut zollen ob ihres Gespürs für gute Arrangements. 4,5 von 6
|
reviewed by:Ergo
musical release:Endzeitstimmung
The band is called Eo Ipso, the album "Endzeit Stimmung". The communist like artwork promises interesting industrial, but after listening to this release a feel a bit fooled. Opening track "Polizeistaat (Denunzianten Remix)" is pretty spooky and low-tempo so the album still can go in any direction. The following "Erstschlagspolitik (W-Ubersprech Remix)" however determines the rest of "Endzeit Stimmung". After some samples with annoying orating by mister Bush, the beats take over. And not just any beats, pure hardcore beats. Digital noise which we already heard in the early nineties. Ten to fifteen years ago I could really appreciate that kind of thumping. But when hardcore transformed into happy hardcore and baldheaded guys in ugly jogging suits took over, I stopped listening to it for a long time. So the first minute of digital terror by Eo Ipso created a big smile on my face. But pretty soon I got annoyed. Eo Ipso really does not know how to make an exciting track or how to keep the listeners attention. There are twelve songs on this release and here and there I hear some nice breaks and some interesting worked out pieces (listen for example to "Verschworungstheorie (Pressesprecher Remix)", but these are definitely not enough to make this an interesting release. Grade: 5.5
|
reviewed by: Joerg M.
reviewed in: Synthetics-Radio
musical release: Endzeitstimmung
Wenn dies das Ende der Welt sein soll, dann tut es mir echt leid, nicht nur, dass ich noch nicht alles in meinem Leben erlebt hätte, nein ich müsste auch Abschied nehmen von diesem sehr guten Tanzkracher. Die Herren ML & SH (sehr einfallsreich...) produzierten ein sehr angenehm zu hörendes Noise/Trance meets Industrial vs. Elektro Album. Welches auf ganzer Linie überzeugen kann, zu einer Zeit chillt man noch und in der anderen explodiert man nahezu... denn Endzeitstimmung lebt von der Dynamik und den Ruhepausen, die nicht wirklich viel Ruhe vermitteln, eher das auf höherem Tempo durchatmen. Besonders die Tracks "Ende der Welt" und "Held für Deutschland" haben es mir angetan. Ich denke, Hörer und Fans von No-Vocals Elektro werden ihre Freude an den beiden haben... aber denkt immer daran, es ist schön zu leben. Wertung: 65%
|
reviewed by: CR607
reviewed in: Eletrowahn.de
musical release: Endzeitstimmung
Mit "Endzeitstimmung" präsentiert das Duo ML und SH einen Querschnitt ihres bisherigen Schaffens. Aus der Asche von MS Project entstand Eo Ipso und die zwölf Tracks, die von der Band selber als Neo-Industrial bezeichnet werden. Für Songtitel wie "Polizeistaat (Denunzianten Remix)" und "Total Jihad Overdrive" gebühren der Band schon mal Extrapunkte für Ausgefallenes. Doch geht es hier nicht um Songtitel sondern die Musik und die fängt bei Track zwei an interessant zu werden. Ein wahrlich bekannter Texaner begrüsst uns, bevor der Erstschlag auf die Tanzfläche beginnt. Satte Industrialsounds dröhnen aus den Boxen und verdichten sich bei "Ende Der Welt" noch. Die nächsten drei Songs können getrost übersprungen werden, denn erst bei "Held Für Deutschland" wird es wieder interessanter. Eine Überraschung gelingt dann noch bei "1,2 Rettungsschuss", wenn Darkelectro und Industrial gelungen miteinander vermischt werden. Die Ankündigung als 'schwer imitierbar' und "keine Verwendung von Vorbildern" ist schlichtweg gelogen. Bands dieser Art gib es viele, nur gibt es wenige Labels, die das Material dann auch veröffentlichen. Nun, das Album ist nicht wirklich schlecht, nur wurde zuviel Füllstoff verwendet. Eine Auswahl der Auswahl hätte gereicht und hätte eine EP gut gefüllt und einen weitaus besseren Eindruck hinterlassen.
|
reviewed by: Christian Hesse
reviewed in: Orkus
musical release: Endzeitstimmung
Das Musiker aus sich selbst heraus anfangen, Musik zu produzieren, sollte eigentlich der Normalfall sein. Ist es aber nicht - die meisten sehen nur noch das schnelle und große Geld. Umso schöner, wenn sich dann zwei experimentierfrudige junge Leute hinsetzen und sich das "von selbst" als Leitspruch aufs Banner schreiben. Eo Ipso ("von selbst") reihen sich mit ihrem Debutalbum Entzeitstimmung nicht ins Spektrum der Massentauglichkeit ein, sondern gehen eigene Wege. Was dabei mit dem Attribut "Neo Industrial" gemeint sein könnte, sollen die Hörer mal selbst entscheiden, auf jeden Fall kracht es aus den Boxen. Gleich der Opener Polizeistaat lässt Erinnerungen an Converter oder Morgenstern wach werden. Zwar ziehen Eo Ipso diese brachiale Variante des Industrial nicht konsequent durch, dafür werden sie von Track zu Track tanzbarer. Von rotzig-trashigem Electro über Rhythm'n'Noise bis hin zu astreinem Industrial ist hier so ziemlich alles vertreten, was den Puls nach oben treibt. Natürlich alles durch kleinere Samples unterlegt; wer will sich beim Abzappeln schon auf die Texte konzentrieren? Man möchte am liebsten den nächsten Tanztempel aufsuchen und dem DJ diese Scheibe mit der eindringlichen Bitte ums Auflegen in die Hand drücken. (7 von 10)
|
reviewed by: [KI]
reviewed in: darkentries.be
musical release: Endzeitstimmung
Zin in een beetje controverse? Verlangen naar smerigheid en politiek/ideologische intoxicatie? Dark Entries presenteert u Eo Ipso (voordien MS Project), twee knapen uit Hannover die hun muziek als persoonlijk wapen gebruiken om hun onmacht over zoveel rotzooi uit te schreeuwen. Zelf noemen ze het neo-inustrial en Eo Ipso geeft aan geen enkele commerciële bedoeling met hun muziek te hebben. De drijfveer is het aanzetten tot discussie en dialoog en het samenbrengen van gelijkgezinden, ook al heeft Eo Ipso geen politieke motieven. Meteen de reden om het album "Endzeitstimmung" als wapen in deze dialoog te realisere... zo heeft een mens nog wat om te koesteren, om zich aan te ergeren of om zich over op te winden. Veel materiaal op deze "Endzeitstimmung" verscheen trouwens al eerder op obscure compilaties die nooit de redactietafel van Dark Entries haalden (en die tafel is nochtans groot en smerig genoeg). Muzikaal brouwt Eo Ipso onverschrokken electro industrial van het smerigste soort. Brachiale ritmes, door noisy arrangementen onderdrukte samples en vocalen, snijdende en vette synths die krassen als schuurpapier op een teer maagdenvelletje... en dit alles in overdrive! You get the picture? Als de geluidspiek eventjes daalt krijgt u de tijd om eventjes adem te halen vooraleer het electro industrial bombardement, sommigen gewagen zelfs van power noise, weer op volle toeren komt. Geen erg, we laten ons deze "Endzeitstimmung", waarop veelzeggende titels als "Polizeistaat", "Ende Der Welt", "Total Jihad Overdrive" of "Globalisierungsgegner" prijken wel gevallen. Al is de smaak bitter en hebben we het na dit album wel eventjes gehad. Smerig, vet en compromisloos zonder meer, maar muzikaal is dit nu niet echt een hoogvlieger. Tenminste niet voor iemand als ik, indien powernoise en electro industrial u orgasme na orgasme bezorgen en u graag tussen smerigheid vertoeft, is dit uiteraard wel een aanrader. "Endzeitstimmung" of uitwerpselen van onze decadente samenleving, de keuze is aan u.
German translation:Seid ihr ein bisschen kontrovers? Verlangt ihr nach Dreck und politisch/ideologischer Vergiftung/Rauschzustand? Dark Entries präsentiert euch Eo Ipso (vormals MS Project), zwei Burschen aus Hannover, die ihre Musik als persönliche Waffe gebrauchen, um ihre Ohnmacht über soviel Scheiße rauszuschreien. Selbst nennen sie es Neo-Inustrial und Eo Ipso gibt an, keine bloße kommerzielle Absicht mit ihrer Musik zu verfolgen. Die Triebfeder ist das Anzetteln von Diskussion und Dialog und das Zusammenbringen von Gleichgesinnten, auch hat Eo Ipso keine politische Motivation. Gleich dem Grund dieses Albums "Endzeitstimmung" als Waffe in diesem Dialog zu vergegenwärtige... so hat ein Mensch noch was zu hegen/pflegen, um sich dran zu ärgern oder um sich darüber aufzuregen. Viel Material auf dieser "Endzeitstimmung" erschien übrigens schon früher auf obskuren Kompilationen, die es niemals auf den Redaktionstisch von Dark Entries schafften (und der Tisch ist groß und dreckig genug). Musikalisch braut Eo Ipso unerschrockenes Elektro Industrial von der dreckigsten Sorte. Brachiale Rhythmen, durch noisy Arrangements unterdrückte Samples und Gesang, schneidende und fette Synths, die wie Schleifpapier auf einer zarten Magenschleimhaut kratzen... und das alles in overdrive! You get the picture? Falls die Lautsprecher etwas absinken, bekommt ihr eine Weile, um ein bisschen Atem zu holen, bevor das Electro Industrial Bombardement, manche erwähnen sogar Power Noise, wieder auf volle Touren kommt. Nicht schlimm, wir lassen uns diese "Endzeitstimmung", worauf vielsagende Titel wie "Polizeistaat", "Ende Der Welt", "Total Jihad Overdrive" oder "Globalisierungsgegner" prunken, wohl gefallen. Gleichwohl ist der Geschmack bitter und wir haben ihn nach diesem Album wohl eine Weile gehabt. Dreckig, fett und kompromisslos, aber musikalisch ist dies nun nicht wirklich ein Hochflieger. Zumindest nicht für jemanden wie mich, wenn Powernoise und Elektro Industrial euch Orgasmus ueber Orgasmus besorgen und ihr gerne unter Dreck verbleibt, ist dies naturgemäß wohl anzuraten. "Endzeitstimmung" oder Exkremente unserer dekadente Gesellschaft, die Wahl liegt bei euch.
|
reviewed by: tocafi
reviewed in: terrorverlag.de
musical release: Endzeitstimmung
Kann denn ein wenig Marktwirtschaft Sünde sein? EO IPSO waren ja immer für etwas "Industrielle Agitation" gut, doch nach drei in Eigenregie vertriebenen Alben ist nun auch für das Hannoveraner Duo die Zeit von selbst geklebten Covern und CD-Rohlingen vorbei. Recht so, denn dass dieses Projekt mehr konnte als nur stumpf auf die vier nach vorne zu preschen, war bereits dank des Frühwerks ausreichend klar und es wäre, trotz der Flut ähnlich gesinnter Bands, sicherlich bedauerlich gewesen, wenn die Perlen aus fünf Jahren Arbeit auf dem heimischen Rechner versauern müssten. Weswegen die erste Veröffentlichung auf dem neuen Label weniger einen Punkt 0 markiert, sondern eher eine Art Werkschau mit Bonus-Einlagen darstellt. Den Bulk von "Endzeitstimmung" bilden nämlich überarbeitete oder Alternativversionen von Stücken der ersten beiden Scheiben "Nachrichtensperre" und "Geostrategie". Was nun aber nicht bedeutet, dass diese Platte für Fans verzichtbar sei. Zum einen sind da drei komplett neue Titel, die allesamt das Qualitätsniveau des übrigens Materials halten. Der pneumatisch-hypnotische Groove des apokalyptischen "Ende der Welt" und die abstrakten, offenen Beatkonstrukte des Titelstücks allein rechtfertigen bereits den Kauf des gesamten Albums und machen Vorfreude auf mehr ähnlich geartetes. Doch auch die alten Titel erstrahlen, von wenigen Ausnahmen abgesehen, in neuem Glanz - die Produktion klingt blitzend digital und die Percussions rasiermesserscharf. Vor allem fällt durch die Zusammenstellung noch einmal auf, wie vielseitig hier zu Werke gegangen wird: Die radikale Gabba-Attacke "Erstschlagspolitik" steht neben der HipHop Lässigkeit von "Globalisierungspolitik", Dubsplitter, Sound Collagen und Atmosphärisches neben kompromisslosen Drummonstern wie "Polizeistaat", eiskalte, monoton pumpende Tracks neben ansatzweise melodischen Kompositionen mit Songcharakter. Vor allem letztere sorgen dafür, dass trotz einer Spielzeit von immerhin einer knappen Stunde keine Sekunde Langeweile aufkommt. Nebenbei ist die Kombination aus technoidem, rituellem Stampfen, einer eingängigen Basslinie und forschen, robotoiden Vocodersprengseln in "MK Ultra" verdammt nah dran an einem kleinen Hit. Und außerdem: "CIA improved"! Politische Slogans waren bei EO IPSO schon immer ein fester Bestandteil des Gesamtpakets und sie fehlen auch nicht auf "Endzeitstimmung". Ob nun die Verweise auf den Irakkrieg noch aktuelle Relevanz haben und ob sie sich mit "Held für Deutschland" nicht eigentlich den falschen Gegner ausgesucht haben, sei einmal dahingestellt - den Hörgenuss trüben sie jedenfalls ebenso wenig wie die Tanzbarkeit. Was uns zugleich zur Crux der Sache bringt: Denn als wenig ideologisch verbrämter Konsument sieht man in dieser CD zunächst einmal ein Produkt, stellt sich vor, wie man dazu im Club ein Mädel antanzt, mit Freunden ein paar Bier kippt oder einfach mit den Füßen wippt. Geile Joggingmusik ist es auch. Angesichts der ernsten politischen Ideologie, welche hier kundgetan wird, stellt sich da natürlich die Frage: Sind solche Gedanken Sünde?
|
reviewed by: Marc Tater
reviewed in: chaindlk.com
musical release: Endzeitstimmung
It's end-time mood for this mysterious German duo and all who'd expected a new harsh EBM output are wrong - Powernoise-Industrial, that's the formula to describe this sonic assault. Second release also for the new label GrenTzwert after the debut of GREIFENKEIL, this release is a kind of collection of older material mostly presented on obscure and limited releases far beyond my knowledge. It includes of course some new pieces as well, so that this CD can be called a nice collection of the complete work of this act. The offered music fits well into the globally Powernoise/Industrial-Noise genre, it is mostly fat layered and rhythmically arranged. Pogo-like dancefloor action should be guaranteed with the steady tracks like "Erstschlagspolitik" or "Held Für Deutschland". Some words have to been said to the track names, which may do leave here and there some questions. It also has to be said because EO IPSO do provide vocals - as far how much they are understandable through the massive use of distortion and overdrive effects. They integrate phrases by repeating slogans or titles like a phrasemonger over and over again - a special kind to get a hypnotic effect, if the given tracks aren't somehow noisy and monotonous enough for your taste. It is written in that info sheet that they don't spread any politically message - well, check yourself with track names like "Millitärkomplex", "Globalisierungsgegner" or both above mentioned. It looks a bit that they follow in their own kind the ideology of a well known act like FEINDFLUG, while musically not comparable. A bit provocation can not hurt, it may can produce attention. Fans of rhythmically Powernoise efforts can't go wrong with this item. Bewertung: 4 von 5 Sternen
|
reviewed by: Matthias
reviewed in: medienkonverter.de
musical release: Endzeitstimmung
Achtung Tanzgefahr! steht bei eo ipso. Das stimmt zum Teil, würde aber ausschliesslich als Motto betrachtet auch einen falschen Eindruck vermitteln: hier wird nicht nur brachial auf den Tanzboden geballert. Aber sehen Sie selbst; gehen wir der Reihe nach vor. Gleich der erste Track: gelungen wie hier Trip Hop Rhythmen (und auch die glockigen Sounds im Hintergrund) in industrielles Gewand gebracht werden: das Teil heisst "Polizeistaat" im "Denunzianten-Remix". Leichtes Schmunzeln: die Titel sind schon cool! Entschuldigung, wir wollen doch ernst bleiben: die Titel sind provokant mit subtil sozial-kritischem Unterton. Recht so. Dann kommt "Erstschlagspolitik" und die Tanzfläche bebt: Industrial for the Masses feat. George W. Bush. "Ende der Welt": sehr dicht und etwas monoton (ist das Stück in Mono oder sind meine Kopfhörer kaputt???), na ja das Ende der Welt ist auch nicht lustig. "Total Jihad Overdrive" - experimentell, schön wie hier die ruhigen Keyboardflächen am Ende reinkommen und dann in "Verschwörungstheorie" überleiten. Dann "Globalisierungsgegner" mit verhallten Snaredrumsounds, verlangsamte Rhythmen und analogen Synthesizern. Für mich einer der Highlights der CD. Witzig: "Held für Deutschland" mit durch die Mühle gedrehtem "Du bist Deutschland" Samples in treibendem schranzartigem Rhythmus - der Clubtrack! Kurze Atempause mit "Überflugsverbot", dann kommt die Electrofraktion mit "1,2 Rettungsschuss" auf ihre Kosten. "Militärkomplex" als harter minimaler Mix aus Electro und Industrial, ebenso nur etwas spröder und kälter "MK Ultra". Finale: "Endzeitstimmung" - wieder in in brachialem downbeat. So abwechslungsreich und intelligent kann Industrial sein, eben nicht nur verzerrtes Geballer, sondern das bewusste undogmatische Verarbeiten verschiedener Stilmittel um Neues zu schaffen. Getreu auch dem Motto des Grentzwert Labels: Grenzen überschreiten und zwar intelligent. Das ist hier gelungen. Wir wünschen eo ipso weiterhin gutes Gelingen und freuen uns auf ein Wiedersehen, gerne auch live. Bewertung: 5 von 6 Sternen
|
reviewed by: A.P.
reviewed in: backagain.de/
musical release: Endzeitstimmung
"Achtung - Tanzgefahr!" warnt uns der Waschzettel dieser CD von den beiden Musikern "ML" und "SH", die sich wohl nicht trauen, ihre kompletten Namen zu verraten. Welche Musik könnte von einer Band kommen, die ihr Album "Endzeitstimmung" nennt? Was ganz Neues, nie Gehörtes will uns der Infozettel weismachen. Und weil das alles so neu ist, ist Dirk Ivens Anfang der 90er Jahre mit einer Zeitmaschine ins Jahr 2006 gereist, hat sich diese CD angehört und zurück in seiner eigenen Zeit Dive gegründet und schamlos von EO IPSO geklaut. Ebenso hat es wohl Winterkälte gemacht und die Tapeband Endzeitgeneration hat sich gleich noch beinahe den Bandnamen unter den Nagel gerissen. EO IPSO sollten diese und unzählige andere 90er Jahre Projekte verklagen, die rhythmischen Industrial mit extrem verzerrten-harsh-noisigen Drumloops gemacht haben. Denn eines ist klar, EO IPSO verzichten "bewusst auf jede Art von Vorbildern" und bestehen auf die "Einzigartigkeit des Endprodukts". Songtitel wie "Polizeistaat", "Verschwörungstheorie", "Held Für Deutschland", "Militärkomplex" und ähnliche bleiben inhaltlich völlig schwammig und in alle Richtungen interpretierbar, so lange weder erläuternde Worte noch verständliche Texte dazu kommen. Übrig bleibt der bloße, und so mit alberne Wunsch, zu provozieren, oder anders ausgedrückt: die Songtitel sind einfach Klischee pur. Zu den Inhalten gibt auch die schlicht gestaltete Website der Band nicht viel her. Dafür bildet das Frontcover gleich zweimal einen Adlerkopf ab, der zumindest eine große Ähnlichkeit mit dem alten Reichsadler hat. Boah, wat provokativ, aber auf der Website wird ja auch der "Künstler" Marilyn Manson zitiert, der meint, Provokation sei das Wichtigste überhaupt für eine Band. Nein, Musik sollte immer erst mal für sich selber stehen können, ohne, dass man sie sich erklären lassen muss. Zudem zieht mich eine Website mit dem Namen "Kunstscheisse" auch nicht besonders an. Genug des Zynismus', "Endzeitstimmung" ist definitiv extrem tanzbar, aber alles andere als einzigartig. "Neo-Industrial" wird der eigene Stil genannt, ist aber eben kaum was anderes, als eine Mischung aus Power-Electronics, harten EBM-Beats, die durch den Verzerrer gejagt werden, ein paar Maschinenhallen-Sounds und unverständlichen Stimmen, die genauso gut auch einfach Stimmsamples sein können. Von der Monotonie her könnte es fast eine Kombination aus Up/Rotor und PAL oder Noisex sein. Das ist zwar nicht aufregend, hat aber doch einiges an Power und dürfte in den Clubs für Bewegung sorgen und vielleicht auch live begeistern. Sympathischer wäre es aber, wenn man sich nicht so gnadenlos selbst überschätzen würde. Fans der frühen Dive-Sachen sollten ruhig mal reinhören.
|
reviewed by: Danni Zühlke
reviewed in: Dark Spy 10.07.06
musical release: Endzeitstimmung
Diese CD ist etwas schwer zu beschreiben. Aber im Booklet steht "Achtung-Tanzgefahr", und das ist es, was diese CD meiner Meinung nach ausmacht. Sobald sie läuft, kann man einfach nicht mehr aufhören sich zu bewegen. Man tanzt durch die Gegend, wackelt während Telefongesprächen rhythmisch mit dem Kopf, fegt im Takt die Wohnung aus, nimmt wippend vom Postboten Briefe entgegen und trommelt beim Essen mit dem Besteck. Wenn man dieses Album gefesselt und geknebelt hören müsste, würde man wahrscheinlich anfangen seine Gedanken im Rhythmus zu denken, um nicht wahnsinnig zu werden. Musikalisch bewegt sich das Ganze im elektronischen und Industrial Bereich. Es gibt zudem noch jede Menge eigenartige bis witzige Klanggebilde sowie ab und zu so etwas wie Sprache, das heißt ständig wiederholte Phrasen! Ich kann nur sagen mit dieser CD macht auch Putzen Spass;) An alle stillsteher und Bewegungshasser: Das ist nichts für Euch!!! Für alle anderen gibt es den Song Erstschlagspolitik auf der Dark Spy Compilation.
|
reviewed by: Eniz
reviewed in: mindbreed.de 18.06.06
musical release: Endzeitstimmung
Aus dem Hause GrenTzwert kommen Eo Ipso mit ihrem seit Ende April auf dem Plattenmarkt erhältlichem Debt "Endzeitstimmung". Kompromisslos und wie ein Faustschlag ins Gesicht, sollten sich die Noise/Industrial Liebhaber an dieser CD erfreuen. Hinter den Duo stecken die beiden Musiker ML und SH. Gegrndet wurde Eo Ipso unter den Namen "MS Project" 2001 in der Nhe von Hannover unter dem Stern etwas vö llig neues zumachen, bestehende Formen aufzulsen und neue zu erschaffen. Eo Ipso verfolgen, wie sie selbst sagen, keinen kommerziellen Erfolg. Ihre Absichten sind eher ideologisch aufzufassen. Die Orientierung an Vorbildern wird verneint und doch lassen sich Paralellen ziehen. Mit "Endzeitstimmung" legen Eo Ipso nun ein abwechslungsreiches Debüt vor. Sind die ersten drei Tracks "Polizeistaat", "Erstschlagspolitik" und "Ende der Welt" doch eher in den Noise Bereich im Stil der frheren PAL und Sona Eact Zeiten einzuordnen, nehmen sie das Tempo sptestens bei "Total Jihad Overdrive" heraus und zeigen, dass sie auch leiser knnen. Atmosphrische Keyboardklnge mit eingestreuten Strsequenzen verschaffen dem Hrer nach dem Krachgewitter eine Verschnaufspause. Endzeitstimmung kommt bei Track 5 "Verschwö rungstheorie" auf. Bedrohlich baut sich das Stck auf und langsam schleichen sich die Strsequenzen in die Ambientklnge ein, die dann die Sprachsamples von verschiedenen Politikern verzerren, letztlich in einem fulminanten, hmmernden Noisestck enden. Mit "Globalisierungsgegner" und "Held für Deutschland" folgen dann wieder zwei Stücke, die vor allem tanzende Menschen in Gasmasken ins Schwitzen bringen sollten. "Überflugsverbot" nimmt dann wieder das Tempo heraus. Das erste Stück, was nahezu fast schon popig-tanzbar ist, wenn man es berhaupt so nennen kann, ist "1,2 Rettungsschuss". Hier wurde bewusst eine eingnige Melodie gewählt, die deutlich aus den anderen Stücken hervorsticht. Das am nervenzerreissendste Stck ist das in hohen Tonlagen eingespielte "MK Ultra" und eine Strapaze fr die Lautsprecher und das Gehr, nahe an der Schmerzgrenze. Zu schrill, zu abgedreht, unntig und nicht wirklich abwechslungsreich oder innovativ. Da bleibt einem nur noch das rettende Dürcken auf die "Next" Taste. Den Abschluss macht der Titeltrack "Endzeitstimmung" und der verpatzten Einsatz von "MK Ultra" wieder wett. Und so endet nach fast einer Stunde die Endzeitstimmug. Eo Ipso haben, obwohl sie sich nicht an Vorbildern orientieren, meiner Meinung nach doch schon viel von Winterkälte, PAL oder Sona Eact. An Winterkälte kommen sie nicht heran, interpretieren ihre Vorstellung von Noise/Industrial aber weitgehend mit guten neuen und abwechslungsreichen Ideen und variieren die Musik an den verschiedesten Stellen. Allerdings finde ich die Aussage, dass sie "völlig ungehörte Klangwelten" geschaffen haben, doch schon sehr weit aus dem Fenster gelehnt. Die Vergleiche sind da und man hat sowas in der Art auch schon bereits auf dem Maschinenfesten gehört.
|
reviewed by: Electrophil-Crew
reviewed in: Electrophil 02.06.06
musical release: Endzeitstimmung
Die CD wurde im Rahmen von Electrophil, der Sendung für Elektro und Industrial auf Radio-Z aus Nürnberg vorgestellt. Hier die entsprechende Playlist. Gespielter Track: Globalisierungsgegner.
|
reviewed by: Thomas Thyssen
reviewed in: Equinoxe-magazin #25
musical release: Geostrategie & Industrielle Agitation
Immer schön auf die Glocke. Das scheint das Prinzip von Eo Ipso zu sein. Beide Alben, sowohl "Industrielle Agitation", und auch "Geostrategie" erlauben dem Hörer keine Sekunde zu verschnaufen. Es wird gepoltert, gerumpelt und allerlei Lärm gemacht. Rhythmischer Industrialsound, der wirklich perfekt für die Clubs gestrickt ist und bisweilen an Heroen wie Pineal Gland Zirbeldrüse erinnert, jedoch weitaus mehr das politische Terrain beackert. George Dubbya-Samples sind hier genauso an der Tagesordnung, wie die Irakkrieg-Thematik im Allgemeinen. Eigentlich erstaunlich, dass keines der gängigen Labels, wie z.B. Hands auf Eo Ipso aufmerksam geworden ist, würde das Duo doch perfekt in den Labelkatalog passen. Für Fans von brachialem Industrial, mit allerlei technoiden Einflüssen und Liebhabern von Sampleorgien sind Eo Ipso mit Sicherheit ein kleines Juwel. Wer es verstrickter mag, dem dürfte bei Eo Ipso zwar der Ohrenschmalz aus den Lauscherchen bröseln, nicht aber ein Licht aufgehen. Weitere Informationen unter www.kunstscheisse.net.
|
reviewed by:tocafi
musical release:Industrielle Agitation
Man kann es nicht anders sagen : Die industrielle Agitation ist ein Witz. Eine Durchhalteparole für die Gleichgesinnten, eine vorhersehbare Standortbestimmung ohne Zusatznutzen, eine rhetorische geballte Faust. Während die locker und alternativ zusammenhockenden Freizeit-Kommunisten des kleinen "Linke, rührt Euch!"-Liedchens auf meinem Weg zur Arbeit später in den Fängen der Großindustrie und Angela Merkels landen, werden die Slogans an der Basis regelmäßig und mit der Präzision einer Atomuhr der Aktualität angepasst - nur ändern tut sich dabei nichts. Beruhigend deswegen, dass EO IPSO auf diesem Album nicht nur Politik diskutieren, sondern auch Musik mitgebracht haben. Die immer wieder eingestreuten BUSH-Jr Zitate bilden nämlich lediglich den ideologischen Orientierungsrahmen, innerhalb dessen sich ein rasantes und unerwartet vielseitiges Spektakel entfaltet und dies, obwohl der Grundaufbau der Stücke im Wesentlichen über die gesamte Spielzeit kaum variiert wird: über brachial verzerrten, an der Grenze zum Gabba einschlagenden Bassdrumgranaten, schwingen pulsierende Basskaskaden, fiepsende Störgerä usche und geisterhaft heulende Harmonien, die von den klirrenden, doch niemals bis zur Unkenntlichkeit verfremdeten Vocals überlagert und in ein eingängiges Korsett gepresst werden. Statt nach Steinen zu greifen, macht "Industrielle Agitation" Lust aufs Feiern, auf den dunklen Club, auf schwitzende Leiber im 4/4 Takt oder zu aberwitzigen Breakbeats. Dass das Album dabei bei einer Spielzeit von 70 Minuten ungebrochen spannend bleibt, liegt neben den militärisch straffen Arrangements auch an den strategisch platzierten Down-Tempo Stücken, welche EO IPSO gegenüber vielen anderen Projekten hervorheben. Der Dub-Step von "Wir verhandeln nicht mit Terroristen" und der Industrielle Chill-Out von "Raster/Schleierfahndung" treffen ihr Ziel mindestens so direkt wie der atomare Krach von "Schlagstockeinsatz" oder die Distortionorgie "Achse des Bösen" und beweisen eindrucksvoll, dass weniger auch hier mal wieder mehr ist. Und somit werden auf wundersame Weise beide Fraktionen bedient: Die musikzentrierten Hedonisten und die politisch motivierten Revoluzer - oder besteht da etwa kein Widerspruch? Die letzten, die hier für Klärung sorgen wollten, waren Alec Empires ATARI TEENAGE RIOT, doch war deren rüpelhafter Elektrorock nur mehr laut und pure Effekthascherei. "Industrielle Agitation" hingegen lässt wahrhaft aufhorchen und ist sinnstiftender als jede Rede zum ersten Mai. Und das ist beileibe ist kein Witz. (29.04.2004)
|
reviewed by:tocafi
musical release:Geostrategie
EO IPSO sind ein politisches Projekt, womit sonst sollten sie sich beschäftigen als mit dem Irak-Krieg, den USA und dem Recht des Stärkeren? Nur: Das optisch mal wieder mit einfachsten Mitteln wirkungsvoll realisierte Cover wird nach einer kaum mehr nachzuvollziehenden Zahl von ähnlichen Ansätzen keinen mehr schocken und ähnlich wie auf dem exzellenten "Industrielle Agitation" beschränken sich die Aussagen auf einzelne Worte, Begriffe, Andeutungen. Hier sogar noch mehr als dort verkommen die Titel zu Knotenpunkten, an denen sich das Album entlanghangelt, ohne dabei zu einem Erkenntnisgewinn zu führen. Und trotzdem wissen einen die lediglich unter den Kürzeln "ml" und "sh" firmierenden Schlitzohre wieder einmal in ihren Bann zu ziehen. Warum? Weil "Geostrategie" zwar mehr vom Gleichen darstellt, dieses Gleiche aber immer noch tausend mal spannender und anregender ist, als die Bemühungen von 99% der Konkurrenz. Ohnehin muss dazu gesagt werden, dass das vorliegende Album nicht, wie zunächst vermutet, der Nachfolger des auf diesen Seiten mehr als lobend besprochenen "Industrielle Agitation" ist, sondern dessen Vorgänger, eingespielt in den Jahren 2002/2003, als sich der Staub der Türme erst langsam legte und die Gefangenen auf Guantanamo noch Binden auf den Augen trugen. Vielleicht dass es dieser Zustand der Unruhe ist, der "Geostrategie" so zornig und wütend geraten ließ - das Schlagzeug regiert. Ausflüge in enstspannte Gefilde gibt es nicht, Momente der Ruhe ebenso wenig. Zu Anfang fühlt man sich überrumpelt und irritiert, bei "Erstschlagspolitik" meint man gar, sich auf eine Thunderdome-Compilation verirrt zu haben. Doch ist das irgendwie auch selbstverständlich: Harte Themen benötigen harte Methoden. Man hat allen überflüssigen Ballast von Bord geworfen, die Musik auf ihre essentiellen Elemente reduziert. Melodien bleiben somit Fehlanzeige und auch wärmende Flächen bleiben mit ein, zwei kurzen Ausnahmen außen vor. Und dennoch ist die Scheibe kein Werk für Freaks geworden. Bei "Geostrategie" reichen eine dynamisch pochende Bass Drum, eine pulsierende 80er Basslinie und ein paar Effekte vollkommen für einen hypnotischen Hit und welcher ernstzunehmende EBM-Deejay kann es sich erlauben, in seinem Set auf "Militärkomplex" zu verzichten? Geradezu genialisch sogar geriet "Pipeline Bagdad - Baku - Bielefeld", ein Tour de Force Ritt durch Elektro und Noise, der EO IPSO als zukünftige KRAFTWERK-Remixer empfiehlt. Ein Club-Album also. Man hat offensichtlich in Berlin die Ohren gespitzt, zu Electro Clash getanzt und die Freude an der Direktheit und Simplizität des euphorisierenden Beats entdeckt. Das merkt man leider gegen Ende ein wenig zu deutlich, wenn alles etwas platt vorwärtsprügelt und, wie man so schön sagt, "treibt". Die letzten Minuten sitzt man nur noch aus. Dafür ist das abschließende "wk3", welches mit der populären, aber unhaltbaren Gleichsetzung von Bush mit Hitler liebäugelt, durch seine Beschränkung auf eine rabiate Basslinie und ein paar ein- und ausgeblendete Percussionloops eine Sensation. Und "Entspannungspolitik" hört sich zunächst an wie der Bohrer beim Zahnarzt, der gerade herausgefunden hat, dass man ihn mit seiner Frau beträgt. Doch wird daraus ein schwebendes, wunderbares Stück Sphären-Elektronik. In diesen Momenten stehen EO IPSO kurz davor, etwas Bedeutendes zu entdecken. Wird die Welt zuhören? (26.07.2004)
|
EO IPSO - Nachrichtensperre (autoproduit)
Critique: dj Klav (klav@neubauten.org) septembre 2002
Attention: voici un projet tout neuf et tr�s enthousiasmant. Eo Ipso est un duo allemand qui produit l'�lectro-industrielle bruitiste la plus vari�e et originale que j'ai entendu depuis des mois. "Nachrichtensperre", leur premier album en date, est froid, corrosif, distordu, m�tallique et g�nial! Sir�nes et parasites s'y paient la part belle et sont soutenues par des rhytmiques aux sons divers et travaill�s (beats hyper-m�talliques s'�loignant des basses sur "1, 2 Rettungschuss", coups de synth�s �l�ctrocutants sur "Todesstrafe"). La majeure partie du disque �volue dans des sch�mas rhythmic-noise r�guliers et percutants ("Gefahr in Verzug V2.0" rappelle Synapscape) ou vers l'EBM dure ("1, 2 Rettungschuss", "Achtung! Sturmhaube!"). Le groupe ma�trise n�anmoins brillamment ses quelques compositions plus calmes, comme l'inqui�tant "Nachrichtensperre" avec ses samples de cuivres et ses bruits distants. Pas de paroles chez Eo Ipso, mais beaucoup de samples: musique classique et explosions diverses sont r�parties avec intelligence au long de cet album qui a pour th�me les m�thodes et cons�quences du pouvoir de l'Etat, des m�dias et la r�action de leurs objets (cf l'excellent "Globalisierungsgegner"!). Seul point faible qui m'emp�che de le noter au maximum: le fait de r�p�ter constamment le titre du morceau dans un sample, �a devient vite p�nible. "Nachrichtensperre" est n�anmoins un produit authentique et intelligent, �chappant aux pi�ges de la monotonie et dont la majorit� des titre sont des tueurs. Il n�cessite �galement de l'espace et du volume; l'�couter au casque, c'est s'exposer � hurler "1, 2 Rettungschuss" dans la rue! Eo Ipso n'a pas encore de label, ce qui est une honte... mais qui te permet d'acqu�rir "Nachrichtensperre" en CD-R pour 5� (!) sur leur site web (voir lien). S'y trouvent aussi quelques mp3 dont le matraquage de "Schlagstockeinsatz" et le fameux "Polizeistaat". Je ne saurai trop recommander d'aller le visiter.
German translation:Aufgepasst: hier ein brandneues und sehr begeisterndes Projekt. Eo Ipso ist ein deutsches Duo das den abwechslungsreichsten und originellsten Noise-Elektro-Industrial hervorbringt, den ich seit Monaten gehört habe. "Nachrichtensperre", ihr derzeit erstes Album ist kalt, bösartig, beunruhigend, metallisch, einzigartig und einfach genial! Sirenen und Störgeräusche stellen den schönen Teil dar, der von bearbeiteten Rhythmen in verschiedensten Klängen unterstützt ist (eingängige hyper-metallische Klänge die sich von den Bässen entfernen bei "1,2 Rettungsschuss", Schläge einer elektrisierenden Zusammenschau bei "Todesstrafe"). Der größte Teil der CD entwickelt sich in den Schemata von regelmäßigem und schlagendem rhythmischen Lärm (Gefahr in Verzug V2.0 erinnert an Synapscape) oder in die Richtung von hartem EBM ("1,2 Rettungsschuss", "Achtung! Sturmhaube!") Nichtsdestoweniger meistert die Gruppe auch glänzend einige ruhigere Kompositionen, wie z.B. das düstere "Nachrichtensperre" mit seinen blechernen Samples und den fernen Hintergrundgeräuschen. Es gibt bei Eo Ipso keinen Text, aber viele Samples: klassische Musik und verschiedenste Explosionen sind mit Intelligenz über das Album verteilt, welches die Methoden und Konsequenzen der Staatsgewalt, der Medien und die Reaktion der Bürger zum Thema hat (z.B. das ausgezeichnete "Globalisierungsgegner"!) . Der einzige Schwachpunkt der mich davon abhält diese CD nach ganz oben zu preisen ist die Tatsache, dass fortlaufend der Titel des Stückes im sample wiederholt wird, das wird schnell anstrengend. "Nachrichtensperre" ist nichtsdestotrotz ein authentisches und intelligentes Produkt, das der Falle der Monotonie entkommt und deren Stücke überwiegend einfach genial sind. Man braucht auch Platz und Lautstärke; dies mit Kopfhörern zu hören bedeutet sich mitten auf der Straße "1,2 Rettungsschuss" schreiend preiszugeben! Eo Ipso hat noch kein Label, was eine Schande ist... aber was dir ermöglicht "Nachrichtensperre" auf CD-R für 5(!) auf ihrer Webseite zu erhalten. Dort befinden sich auch einige mp3, z.B. von Schlagstockeinsatz und "Polizeistaat". Unbedingt besuchen.
|
reviewed by:e3six
musical release:Geostrategie
Second release coming from this pair from Hannover- Geostrategie continues the world commentary the team is known for, but this time emanating from the global climate conjured out of recent anti-U.S. terror politics; at the very least, what I can interpret from the cover art and track titles. Although unsure of the message beyond the interpreted concept, or if my conclusion is in any way related, the opening tracks seem to lend well to the hostile climate of my aforementioned interpretation. Patterns are dense with sound layers, and almost anarchic in beat strategy. Yet, the created sound cells are well parsed. Although the release works as a whole, at least in the concept for which I have grasped, I would have much rather sacrificed much of it for the more condensed with stringently produced, rhythmic noise of, "überflugsverbot"- what I will presume to translate as "restricted airspace"; and the Pearl Harbor news media samplings and President Bush cuts of, "Verschwörungstheorie" - or "conspiracy theory". Definitely, my choice for standout tracks, along with, "Total Jihad Overdrive". Political trappings aside, I admire the work here more so than the former release of Nachtrichtensperre. Although at times close to the Techno vein of electro, promising its fair share of sonic-hypnotism with corybantic, sweaty rhythms, I found the lower BPM-rated pieces more intriguing. Vocals are again in their father-tongue of German, but resound a bit more audibly, pairing well enough with the laid out sequences that they transcend actual translation. Simply put- if you don't know the exact phrasing here, it should not hamper the grasping concepts. It is in this I think that the composition truly shines itself to the medium. My biggest hope for EO IPSO is a proper studio home, with a label that can nurture the talent. Although a pleasing foray away from the usual fare who's sound style seems to suit the self-produced entity it is, Geostrategie only seems to be missing that production polish a label might afford them. Call it Neo-Industrial, or Power Noise-tronics this release does well to inch the duo closer to mainline recognition. If you want to try it out, be sure to visit the acts website, as no commercial distribution is available. > e3six <
|
OK then! This starts off with a truly odd mix of crunching atonal industrial beats and the theme from "Superman", each part fading in and out. It's interesting, but I couldn't really say it's particularly enjoyable and it seems to go on forever. 'Schlagstockeinsatz' then explodes with possibly the heaviest thumping beat I've heard, this is three in the morning, five Es type music. And on it goes, more intense and aggressive beats, mixed up with varied and generally intense and aggressive samples, some more listenable than others, like '1, 2 Rettungsschuss' which has something of a synthpop vibe going on with full-on thumping industrial dance beats. Really, it's not the kind of album that you can sit down and listen to, but it does have quite a few pieces that would fit well into a DJ set and virtually lift the roof off the place. Which is a good thing in itself, this is dance music of a very different kind to what most people think dance music is. I might drop some of it into a set at some point myself.
|
W.W.E.Radio 09/24/02 Episode #02
Encoded at 28.8 Real Audio
URL: http://www.wetworksezine.com
E-mail: Gunhed@Erols.com
===========================================
W . W . E . R A D I O (Electronic Assault!)
===========================================
Artist / Song Title / Album Title
|
reviewed by:moron
musical release:Nachrichtensperre
Not being privy to the actual composition process means that as a reviewer I
can soley judge by the results at hand. In eo ipso's case that leaves me in
an a difficult situation as I may be accusing them of something that is
totally not the case but that's the risk one takes. What am I getting at here?
Well let me put that off for a second and talk a little bit about digital
hardcore which is a genre I am quite fond of. Acts like Stunt Rock and Schizoid use
blatant theft as an inspirational device, context and blunt trauma imparting
otherwise linear chunks of the commercial and otherwise spectrum with fresh
new meaning and motion. Hearing Steve Perry's horse faced crooning on "The
pinnacle of Mediocrity" can in no way be confused with the 80s tackiness of
"Escape", it is instead pure cheek of the most devilishly entertaining kind. So
shameless theft is not in itself a crime given the right attitude and
appropriate sourcing. Where it becomes problematic however is when that which is
being appropriated is the cannibalized flesh of the genre itself.
"Nachrichtensperre" has other other minor problems but the stitches showing between the
lifetd loop based material are so loosely woven that they risk the integrity of
the entire collection. Almost all of the material here has a sampled from
another CD sound quality to it. Sometimes it's obnoxiously blatant, as if a
nearby higher powered AM station is stealing bandwidth from the local talent.
This creates a credibility problem where everything becomes suspect - is this
nothing but a less than slick construction kit or did someone actually put some
effort into it? The opening overuse of "Flight of the Valkyries" sets the
stage, showing that tact is not a strong point for these folks. The underlaying
powernoise elements are definitely not enough to banish the troubling
flickerings of "Apocalypse Now" and by the end of the piece you are left with the
desire to crank up the classical music so as to drown out the clumsiness
underneath. The second track has a rather amazing Rotterdam doom kick which sets
the stage for some really mean Ant-Zen technoid gabber but recycles itself to
the point of becoming low quality news print. The process continues
throughout the release with any moments of inspiration (stolen or otherwise) crumpled
under a the weight of an automated fruity-loops station fed whatever
industrial is handy. The 8th song for example is straight off of Sonar's "Overdose
Simulation", reconstructed via a pirated version of Acid for sure but crazed
fan emulation none the less. Don't even get me started on the mediocre EBM that
pops up (a quick death is the best that track 4 can hope for), even if
that's a genre that is normally far more tolerant of plagiarism. It' not that the
peices are generic (which I could forgive), it is the industrial Puff Daddy
taint of the entirety which sours any chance to become truly immersed. eo ipso
have oriented themselves in the right direction with "Nachrichtensperre" but
have made the fatal mistake of relying on so many compositional shorcuts
that this release is really more of a mixed DJ set recorded from Shoutcast than
an original effort. I hear some promise but in its current state I can't
resist the urge to lock up my CD collection lest it go walking out the door in
little bitty pieces.
|
reviewed by:e3six
musical release:Nachrichtensperre
This release comes to me from one of our readers. Dubbed, Neo-Industrial, by this two-headed German partnership, ML and SH take contrasting schools of sound and aspire to meld them into some of the more interesting, "experimental" sound cells. I use the term "experimental" lightly, as the pieces evolve from static frequencies into living, rhythmic noise, which the duo are quick to point out are intended as impetus for creativity. As the flagship offering for EO IPSO, the disc- by the way is self-produced, offers up seventeen dense tracks of hard synthetic noise sculptures. The concept is deep- with the focus of the album on the execution of governmental power and the complementary effects thereof, and intentions are noble. Taken as such, Nachrichtensperre accomplishes what it sets out to do- or at least what they claim. Production quality is apparent to the homegrown nature of the release, and some of the patterns appear a bit loopy, even though the conscious attempt is made for variation in that monotony. No innovative programming here, as many sounds will appear familiar- but I do quite enjoy the insect quality of the static distortion throughout the release. Fans of the Hands, or Ant-Zen labels, may find some interest here, but you'll need to contact EO IPSO directly for the disc, as they are more inclined to the art of sound, and not commercial profit. The next project, titled Geostrategie, continues the worldview agenda, regarding the economic, militaristic, and political climates of the day. Sample helping of this release in the form of, "Total Jihad Overdrive", can be found at the bands website, and as any indication, relates a more enticing minimalist environment. If you have problems with the track links on the left, download the link to disc, and make sure the extension is .mp3. > e3six < .
|
reviewed by:Thomas Thyssen
reviewed in:equinoxe-magazin #20
musical release:Nachrichtensperre
Ein weiterer Rhythm Noise/Electro Industrial-Act aus dem süddeutschen Raum ist mit Eo Ipso auf dem Vormarsch um sowohl die Gehirnwindungen als auch die von Strobos durchzuckten Tanzflächen zu erobern. Man kann "Nachrichtensperre" zweigleisig interpretieren. Auf der einen Seite ist die Varianz der gebotenen Tracks und die Spannbreite der einzelnen Einflüsse sehr groß, da sowohl Rhythm Noise a' la Sonar zu erkennen ist wie auch technoider Gabba-Industrial wie ihn Pineal Gland Zirbeldrüse fabrizierte. Selbst recht schlichte Electro- bzw. EBM-Elemente blitzen hier und da auf um dann wieder durch ruhig-atmosphärische Dark Ambient-Tracks eine Abkühlung zu erfahren. Auf der anderen Seite könnte man den Machen hinter Eo Ipso jedoch auch unterstellen, das man gerne von jedem Kuchen ein wenig naschen möchte, da ja eigentlich jeder aus der Angebotspalette irgendwie lecker schmeckt. Aber irgendwie fehlt zur Vollendung einer Supertorte noch das richtige Sahnehäubchen, und das ist auf "Nachrichtensperre" nicht zu entdecken, obgleich "1,2 Rettungsschuss" gerade dazu prädestiniert ist in den Electro-Tempeln rauf und runter gedudelt zu werden, die auch "Industrial" auf ihren Flyern stehen haben, und dies mit einmal "Sinaya" und einmal "Last Dream Of Jesus" pro Abend auch untermauern. Wie dem auch sei: Das Potential ist bei Eo Ipso auf jeden Fall vorhanden, jetzt liegt es nur noch an dem Duo sich - zumindest erst einmal - in eine Richtung zu orientieren, um alle Möglichkeiten auszuschöpfen. Mike Krauss von f/a/v hat übrigens hier und da auch beim Mastering an den Reglern geschraubt. Und der gute Mann weiß ja durchaus was er tut, hat er mit seinem letzten Album doch ein definitives Elektronik-Highlight anno 2002 veröffentlicht. Aber das war eine andere Geschichte...
|
reviewed by:o.h.m.(Ozzy)
musical release:Nachrichtensperre
Sucht man im Internet nach dem Schlagwort Eo Ipso stößt man auf Seiten und Vertriebe die Beispielsweise Kult- Musiker wie -Danielle Dax-, etc hervorheben. Aber auch Restaurants, sowie Licht und Sound Firmen. Fazit: der Name ist nicht Neu! Eo Ipso ist Latein und bedeutet gleicher maßen -Durch sich selbst- (Bildungssprache) ...(wie es sich von den eigenen Gegebenheiten heraus) von selbst (versteht), von sich aus: das versteht sich eo ipso. Nun gibt es diesen Namen auch unter den Elektro-Music Tüftlern, noch ohne festen Label und doch in ausgereifter Manie liegen mir hier 17 Titel auf einen Silberling vor, die thematisch in sich selbst übergreifen. Sind es nun Anekdoten und Anknüpfungen an Machenschaften von -Feindflug- wie dem auch immer Sei, das Werk beinhaltet Industrielle und Electro orientierte Elemente der aggressiven Art. Wobei -Schlagstockeinsatz- wohl eines der Tanzbarsten Stücke ist und für Clubtauglichkeit sorgen dürfte. Dem stehen die anderen sechzehn Tracks nicht nach. Auch f/a/v hat arbeit in Form von Extra Re-Mix beigesteuert. Die Musik wurde auf einen Server und auch bei Live Sendungen in unseren Internet Radio angetestet und bekam durchaus positive Resonanzen. Wer mehr über die Musik erfahren mag wendet sich bitte an: BrianKnolli@gmx.de, oder dessen Web-Site www.kunstscheisse.net
|
reviewed by:thomas k.
musical release:Nachrichtensperre
Zur Identifikation des Projektes Eo Ipso genügen die Initialen ML und SH. Die Egoshow tritt zugunsten der Kunst in den Hintergrund. Man weiß auch nie, wer gerade mitschreibt. Nachrichtensperre wurde bereits im Mai 2002 veröffentlicht und widmet sich mit der INNEREN SICHERHEIT einem der klassischen Themen des Industrial, der überwachungsstaat in allen seinen schönen Facetten erfährt hier die angemessene akustische Würdigung. Das reicht von hypnotischem Noise mit Wagner-Samples (Angriffsbefehl) über EBmäßig-dafigen Rhythmus (1, 2 Rettungsschuss) bis hin zu elektronischen Klanglandschaften (Nachrichtensperre). Insgesamt ist die CD leider ein wenig zu lang geraten (78 Minuten), nach einer Stunde ist allerdings eine Weckfunktion eingebaut, die die Bezeichnung Todesstrafe trägt. Für die nächste Zeit wird ein neuer Tonträger namens Geostrategie angekündigt, man wechselt also vom Schily- in's Fischer-Ressort und scheint auch in Zukunft auf jegliches Metzger- und Fackelträgertum verzichten zu wollen. www.kunstscheisse.net
|
mp3-Version der komplette Sendung: http://shadowdance.dyndns.org/playlsoa.htm; nach "08.08.2002" suchen
Liedliste:
Uhrzeit | Interpret | Titel |
22.00 Uhr | XPQ-21 | White and alive (Original) |
Covenant | Call the Ships to Port (Single Version) |
|
In Flames | Dawn of a new Day | |
The Loveless | Follow | |
Bloodflowerz | Fatal Kiss | |
The Cure | Charlotte Sometimes (Live Zillo Festival 2002) |
|
Autumnblaze | Aeonenturm | |
Mindless Faith | Stars, Stripes and Satellites | |
8 KHz Mono | 30-56-99 | |
Thomas Bangalter | Outrage | |
23.00 Uhr | Eo Ipso | Schlagstockeinsatz |
Eo Ipso | Castortransport | |
Eo Ipso | Polizeistaat | |
Eo Ipso | Nachrichtensperre | |
Aesthetic Perfection | I belong to you | |
Battery Cage | Penalized | |
Crick | Stuck Path | |
00.15 Uhr | Little Computer People | Electro Pop |
Anthony Rother | Justitia | |
Thee Hyphen | Mind Polluted | |
Cenobita | Haman Racing | |
Cenobita | Cairo | |
Black Tape for a blue Girl | A Livery of Bachelors | |
Stoa | Ariels Song | |
Xorcist | Scorched Blood (Torch Mix) |
|
01.00 Uhr | S.E.T.I. | Mare Crisium feat. Der Traum des Raskalnikov (written by F. Dostojewsky, read by Klaus Kinski, compiled by Ecki Stieg, remixed by OPPATRIA) |
Dat Politics | Morgens Mittags |
[Neuigkeiten] [Projekt & Ideologie] [Produkte] [Kontakt & Kommerz] [Empfohlene Verweise] [In den Medien] []